Wielopak Weekendowy CDLXXXI

- Czy w Polsce można być posłem...

by pietshaq

* * * * *

- Załóżmy, że masz 10 jabłek i ktoś poprosił cię o dwa. Ile ci zostało?
- 10.
- Hm... No, załóżmy, że ktoś ci ukradł dwa jabłka. Ile ci zostało?
- Dziesięć jabłek i jeden trup.

by Peppone

* * * * *

- Stary! Ten gość powiedział, że jesteś niezorganizowany!
- Taaak? Ja mu dam! Potrzymaj moje... ymm... k**wa... gdzie ja to dałem...???

by radziczek

* * * * *

Baba kończy wizytę u lekarza. Zbierając się do wyjścia zauważa:
- A w ogóle to wasz ochroniarz to jest zajebiście przystojny!
- Gotówki nie mamy, płacimy mu w naturze. Operacjami plastycznymi.

by Peppone

* * * * *

Wczoraj rzuciłem palenie.
Jest zajebiście.
Tak mi się spodobało, że pojutrze też rzucę!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

- Oglądałem ostatnio zawody w podnoszeniu ciężarów.
- Kobiet czy mężczyzn?
- Nie mam pojęcia.

by spigi

* * * * *

Jak odróżnić zły horror od dobrego?

W złym widz jest straszony hordami zombie, strumieniami krwi, spalonymi ciałami, straszną muzyką i wyciem.

W dobrym np. widzimy takie ujęcie - leśna polana, cisza i nagle w kadrze pojawia się jeżyk, a ty w tym momencie masz już obsrane spodnie.

by Misiek666

* * * * *

- Władzia, płakałaś?
- Tak. A po czym poznałeś, miły?
- Wąsy masz mokre.

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

A teraz zobaczmy, z czego śmialiśmy się 100 wielopaków temu:

Wyjechałem na urlop w góry. Przez dwa tygodnie przemokłem do suchej nitki, skręciłem nogę, okradli mnie, zapłaciłem mandat, dostałem wpierdziel od miejscowych, miałem biegunkę i ukąsiła mnie żmija. Wróciłem totalnie zrelaksowany - nie oglądałem TV, nie słuchałem radia, nie przeglądałem netu.

by Bullterier_K

* * * * *

Rodzice zaprowadzili małego chłopca do psychologa, lekarz zaczyna rozmowę:
- Jak masz na imię?
- Romuś.
- Ile masz lat?
- Pięć.
- Jaką mamy porę roku?
- Lato.
- Jakie lato, Romuś? Jeździłeś wczoraj na sankach?
- Jeździłem.
- A lepiłeś wczoraj bałwana?
- Lepiłem.
- To jakie lato mamy, Romku?
- Gówniane.

by lary

* * * * *

Ulicą idzie facet z kobitką w ciąży pod rękę. Spotyka ich koleżka faceta:
- Siemka.
- Cześć.
- Kiedy? - pyta koleś, uśmiechając się i znacząco zerkając na brzuszek niewiasty.
- Siedem miesięcy temu. W nocy.

by Leszek_z_balkonu

A tu znajdziesz cały  Wielopak_Weekendowy_CCCLXXXI

 

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 480 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy! 
 

 

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!