Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców - Uniwersytet Gdański

57 443  
183   12  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś czas na obiecane rodzynki gdańskie, ale tym razem z Uniwersytetu. To tam największe umysły naszej planety tłumaczą studentom m.in. kwestie higieny w średniowieczu, magiczne słowa do sortowania w linuxie czy co zrobić, żeby neandertalczyk mógł niepostrzeżenie żyć w obecnych czasach. Czas zaczynać wykłady…
 
Prof. Ś., średniowiecze
Mówiąc o higienie w średniowieczu (w tym obalając to, że się nie myto):
- Ogólnie to kwestia higieny w dziejach to taka sinusoida, raz dbali, później nie dbali... Dzisiaj chyba jesteśmy w okresie dbania o higienę, ale czasem jadąc tramwajem mam wątpliwości.
 
Prof. Ś., średniowiecze
Omawiając Łokietka
- Bardzo lubimy Łokietka... był taki mały, a z takim wielkim mieczem biegał... kogoś nam dzisiaj przypomina... Ale był złym zarządcą.
dr Rafał K., paleografia
- A czemu pan nie ma tego tekstu?
- Bo myślałem, że już nie będzie potrzebny.
- Zawsze trzeba mieć to przy sobie, nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć i co może być przydatne. A ma pan przy sobie latarkę?
- ...... (nie)
- A co będzie jak będzie pan wracał do domu i oświetlenie siądzie? Jak pan trafi do domu bez latarki? 
 
dr Rafał K., paleografia
Czytamy jakiś średniowieczny tekst, pada jakieś nazwisko (X).
- Nie zna pani X-a?
- Nie...
- Ja też nie... ale widać był to ktoś ważny, skoro był w tym dokumencie.
 
Rachunkowość zarządcza, prof. Mirek
Na egzaminie:
- Jedną kartkę dostajecie państwo do zaznaczenia odpowiedzi, a drugą - z pytaniami, macie nam oddać w stanie dziewiczym. Rozumiecie?
Spogląda się na nieogarniającego typka w pierwszym rzędzie:
- Bo pan tutaj to chyba nie wie, co to jest stan dziewiczy, co? Nigdy się nie spotkał z takim pojęciem...
 
Chemia nieorganiczna, dr M.
Na wykładzie:
- Okres połowicznego rozpadu takiego izotopu węgla C14 jest stały i wynosi 5570 lat. Zaś u studentów okres połowicznego zaniku wiedzy, to różnie... Zależy kto pierwszy egzaminy zaliczy.
 
Prawo karne, mgr Petasz
Omawianie jakiegoś artykułu z kodeksu wykroczeń, dotyczącego publicznego obnażania się. Mgr tłumaczy, tłumaczy, w końcu stara się zdławić śmiech. Pytamy, o co chodzi.
Mgr:
- Kiedyś byłem w Toruniu... Środkiem ulicy biegał dziad. Z otwartym rozporkiem. I z okrzykiem na ustach: "Ludzie! Patrzcie, wychodzi!"
 
Landeskunde
Na jednych z zajęć, nasz profesor bezskutecznie próbował przesunąć tablicę na kółkach by odsłonić karty widniejące za nią. Po chwili, dość zmęczony, powiedział: 
- Potrzebuję pomocy, poproszę mężczyznę albo inną osobę.
 
Matematyka, Szyszkowski
- Bo ja was matematyki nie nauczę. Ale wy musicie udawać, że ją umiecie. Znaczy mnie nie oszukacie, że umiecie. Tu chodzi o to, żebyście umieli oszukać innych. 
 
Spotkanie adaptacyjne dla I roku, prof. G. 
Profesor przywitał się ze wszystkimi, po czym z dobrego serca ostrzegł brać studencką: 
- Proszę państwa, proszę się nie czarować, to nie jest uczelnia prywatna, tylko instytucja państwowa, więc proszę nie oczekiwać, że wszystko będzie tutaj działać szybko i sprawnie. 
 
Historia Powszechna XIX i XX wieku, Pan S.
Żalimy się na powolne remonty bądź ich brak dworców w trójmieście i nagle dr S. opowiada jak dzwonił do gazety, że w mieście syf:
- To takie moje hobby! Ja raz na tydzień dzwonie do telewizji bądź radia i mówię, żeby dworce wyczyścili!
 
Historia Powszechna XIX i XX wieku, pan S.
Dr opowiada o dresach, których mija się w drodze na uczelnię
- Wiecie... plucie to takie ciekawe zjawisko kulturowe, no serio! Mnie to ciekawi!
 
Historia Powszechna XIX i XX wieku, pan S.
Obok naszej uczelni jest liceum ogólnokształcące, mamy otwarte okna i nagle słyszymy hymn Mariacki dochodzący z liceum, na co dr:
- Lepsze to niż ta muzyka, co puszczają ci wokoło naszego budynku w swoich wozach... my tu chyba jesteśmy oazą intelektualną!
 
Historia mediów i dziennikarstwa, Romanow
Pierwsze zajęcia, zastępstwo z Romanowem, siadamy z drugim rokiem socjologii:
- Socjolodzy już to wiedzą, ale dla was, dziennikarzy, taka informacja - to są wykłady. Czyli nikt wam nie kazał tu przyjść, możecie spać, byle nie chrapać, jeść, pić, czy też rozglądać się po auli, proszę tylko nie czytać książek bądź gadać, bo to jest już brak szacunku.
 
Technologia informacyjna, K.
Omawiamy szybkość Internetu kiedy został on podłączony w latach 90., my mówimy, że wolno działał, na co prof.:
- Tak flegmatycznie działał ten Internet, że nawet jeżeli ktoś chciałby otworzyć zdjęcie gołej baby, to musiał się wykazać ogromną cierpliwością... Do dziś mnie to frustruje…
Wszyscy popatrzyli się na niego i wybuchli śmiechem:
- O... przepraszam za głupie żarty.
 
Środowisko programisty, dr Bzyl
Na jednych zajęciach pan doktor opowiada nam jedną z komend linuxowych.
- No i żeby polecenie 'who' wypisało wam uporządkowaną listę, musicie użyć pewnego magicznego słowa... Hm... Siedzi małżeństwo w knajpie, w końcu mąż mówi do żony: "Daj mi piwo". Żona na to "A magiczne słowo?", mąż się zastanawia i mówi "Czary mary, dawaj browary!".  I na tym skończymy dzisiejszy wykład, magiczne słowo to komenda sort, dziękuję państwu.
 
Wprowadzenie do psychologii, mgr W.
- Ludzie są podobni do ssaków...
 
Historia myśli psychologicznej, prof. B. D. MacQ
- Pod wpływem Dionizosa miał poważną różnicę zdań z tramwajem i przegrał, zostawił połowę mózgu na chodniku.
 
Archeologia, Makłowicz xd
Wykład z Wstępu do Pradziejów Powszechnych. Mowa o wyjściu pierwotnych ludzi z Afryki na inne kontynenty i późniejszym rozwoju ludzi afrykańskich.
- Siedziało sobie kilku Homo Erectus, aż jeden powiedział: "Pierdolę to wszystko, idę sobie." I poszedł. Reszta na to: '"Poszedł - jego biznes. My się tu będziemy rozwijać." I zaczęli łupać te swoje kamyczki w pięściaki...
 
Archeologia, Makłowicz xd
- Neandertalczyk był bardzo podobny do dzisiejszych ludzi. Jakbyście takiego ubrali w garniak, wsadzili w kolejkę miejską, to do stacji Przymorze by pewnie dojechał. A potem poszedł by na uniwerek do pracy i nikt by się nie zczaił.
 
Archeologia, Makłowicz xd
- Na wykładzie mowa o metodach datowania w archeologii. Wykładowca mówi: 
- Dendrochronologia. To kolejne długie i jakże naukowo brzmiące słowo, które poznaliście. Teraz możecie iść do sklepu, zastrzelić jakąś panienkę i powiedzieć: „Co ty, k****, wiesz o dendrochronologii?”
 
Prawo, Nie wiem
Egzamin z Prawa. Jedno z pytań brzmi "Po co są dni?". Oczywiście wszyscy zaczynają kombinować, że chodzi o upływ czasu związany z karami itd. Odpowiedź prawidłowa: "Dni są tylko po to, by do ciebie wracać każdą nocą złotą".
 
Językoznawstwo diachroniczne, Jerzy T.
Na wykładzie z morfologii mówi z radosną zadumą:
- Końcówki fleksyjne są jak ludzie - też mają swe dramatyczne losy...
 
Historia słowiańszczyzny południowej, prof. UG dr hab. N.
Mała dygresja na temat bułgarskiego koniaku nazwanego imieniem ichniego bohatera narodowego:
- Nigdy nie rozumiałem, dlaczego nadali tak szlachetną nazwę tak okrutnemu trunkowi! Przecież po nim głowa pęka jak dojrzała dynia!
 
Historia nowożytna powszechna, dr I.J.
Student:
- Aaaaapsikkkk!
Dr I.J.:
- Sto lat. Na studiach.
 
Chemia ogólna i analityczna (dla przyrodników), dr niehabilitowany T.P.
- Prawo zachowania równowagi chemicznej jest jednym z najlepszych i najbardziej przydatnych praw w całej chemii. Jak by to powiedzieć tak, żebyście zrozumieli...  Już wiem: Jest zajebiste!
 
Zastosowanie matematyki w ekonomii i zarządzaniu, dr L. Czerwonka
Wykładowca z wyżej wymienionego przedmiotu wyjaśnia jak będzie wyglądał egzamin (I rok MSG):
- No tutaj będziemy mieli zadania teoretyczne, np. uzupełnij zdanie (...) No, a na drugiej stronie będziemy mieli zadania... no w sumie też teoretyczne, bo przecież karmnika tutaj zbijać nie będziemy.
 
* * * * *

Plany na przyszły tydzień to Uniwersytet Wrocławski. Jeśli więc tam studiujesz (lub kiedyś Ci się to zdarzyło), to idealna okazja do przesłania nam rodzynków, które całkiem prawdopodobnie pojawią się w odcinku na głównej.

Na koniec pewna przestroga dla wszystkich surfujących w Internecie.
 
Historia instytucji politycznych, prof. Ch.
- Surfowanie w Internecie ma taką wartość jak toaleta. Pociągniesz, klikniesz i możesz już zapomnieć co tam było.
 

Oglądany: 57443x | Komentarzy: 12 | Okejek: 183 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało