Kiedy robiłam to ze swoim chłopakiem, rodzice napisali mu SMS-a, żebyśmy byli ciszej.
Mój facet zaczął podczas seksu udawać Elmo z "Ulicy Sezamkowej". Zupełnie zepsuł całą atmosferę.
Zrobiłem magiczną sztuczkę - "wyjąłem" monetę z intymnej części ciała mojej dziewczyny. Zepsuło to nastrój i ciągle jest na mnie wkurzona.
Pewnego razu zabieraliśmy się do naprawdę romantycznego seksu, gdy nagle wypalił: "Czas na porządne dymanko". Zepsuł całą atmosferę, ale przynajmniej się uśmiałam...
Wczoraj mój chłopak przypadkiem nazwał mnie podczas stosunku "ziomkiem".
Mój chłopak wyrwał mi doczepki do włosów... Podczas seksu.
Dzisiaj podczas robienia tego od tyłu, mój facet oparł swój bęben o mój tyłek. Trochę mi się odechciało.
Włożyłem kondoma na lewą stronę i nie mogłem go zdjąć.
Próbowałem raz sextingu z przypadkową dziewczyną. Po każdej wiadomości ciągle ją przepraszałem. Delikatnie mówiąc, psułem odrobinę nastrój.
Dziewczyna przyłapała mnie raz na wysyłaniu planu treningowego kumplowi z siłowni. Podczas seksu.
Za pierwszym razem, kiedy próbowaliśmy się kochać z moim ówczesnym chłopakiem, pobiegłam do toalety i zwymiotowałam.
Jestem w związku na odległość. Rozbierałam się przed nim na Skypie, odwróciłam się, potrząsnęłam tyłeczkiem... I pierdnęłam. Głośno. I całą atmosferę szlag trafił.
Mój pierwszy chłopak postanowił wypróbować jedną z tych prezerwatyw świecących w ciemności. Nie mogłam przestać się śmiać. Wyglądało to jak absurdalny miecz świetlny!
W połowie stosunku zupełnie zabił nastrój, kiedy położył dłonie na moich udach i z powagą w głosie powiedział: "Sezamie, otwórz się".
Kiedy uprawialiśmy seks z moim byłym już chłopakiem, zadzwoniła jego mama. Odebrał telefon.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą