Szanowni bojownicy proszę o pomoc.
W aucie "moc" znika powyżej 3 tys. obrotów, ot kończy się, przyspieszanie jest prawie niemożliwe. Zwykle moc znika zaraz po tym jak ruszę bez lekkiego rozgrzania silnika bądź po kilku minutach jazdy. Oprócz tego samochód potrafi szarpnąć przy zbyt mocnym wciśnięciu gazu w czasie ruszania na jedynce.
W ten weekend muszę przejechać około 200 km, czy w tym stanie samochód podoła? Wypożyczenie samochodu jest ostatecznością do której nie chciałbym doprowadzić.
Czy orientujecie się może jaka część może sprawiać problemy?
W aucie "moc" znika powyżej 3 tys. obrotów, ot kończy się, przyspieszanie jest prawie niemożliwe. Zwykle moc znika zaraz po tym jak ruszę bez lekkiego rozgrzania silnika bądź po kilku minutach jazdy. Oprócz tego samochód potrafi szarpnąć przy zbyt mocnym wciśnięciu gazu w czasie ruszania na jedynce.
W ten weekend muszę przejechać około 200 km, czy w tym stanie samochód podoła? Wypożyczenie samochodu jest ostatecznością do której nie chciałbym doprowadzić.
Czy orientujecie się może jaka część może sprawiać problemy?
--
A gdyby rzucić wszystko i odpocząć z dala od zgiełku?