KONICZUŁA
Akcja dzieje się w Rosji. Pewien nowobogacki kupił sobie luksusowe auto, ktorym to wybrał się na daleką przejaźdzkę. Jadąc do domu natyka sie na drodze na autostopowicza. Jako że była już ciemna noc, 200 km do najbliższego miasta, gościu się nie zatrzymal. Ale takjadąc dalej mysli i mysli , aż w końcu zawrócił. Podjeźdża do owego autostopowicza, otwiera szybę, patrzy a to kompletny luj, wstrętny trolus, brudny i śmierdzący.
-Podwiezie mnie pan?
-Dziadku jesteście cali brudni, do tego śmierdzicie, nikt was nie zabierze...
-Dam panu 10 000 $ za podrzutke do najbliższego miasta.
-Nie ma szans.
I ruszył. Jedzie i zaczyna mieć wątpliwości. Myśli : "Pranie tapicerki to jakieś 100 $ a reszta dla mnie..." I zawrócił.
Trolus wsiadł i jadą.
-Dam ci 15 000$ za papierosa...
-Ale dziadku ja nie pale w aucie.
Jadą i nowobogadzki myśli znowu "Dam mu tą fajke, niech sobie zapali, a później się wywietrzy". Jak pomyślał tak zrobił. Dał dziadkowi fajke, ten bierze ją do ust i nagle znowu pyta.
-Dam ci 50 000$ jak mi zrobisz laske.
-No co dziadek za świństwa opowiada, wykluczone
Jadą dalej i znowu myśli. "Kurcze pustkowie totalne, nikogo nie ma , nikt się nie dowie, a 50 000$ to kupa szmalu..."
No i zjechał na pobocze, zatrzymał wóz i zrobil trolusowi tą laskę. Po fakcie ruszył szosą, dziadek zrelaksowany się rozsiada w fotelu, zapala fajke za 15 000 $ i mówi do ruskiego:
-Wiesz co, jeszcze sie k...a w życiu tak nie zapożyczyłem...
Akcja dzieje się w Rosji. Pewien nowobogacki kupił sobie luksusowe auto, ktorym to wybrał się na daleką przejaźdzkę. Jadąc do domu natyka sie na drodze na autostopowicza. Jako że była już ciemna noc, 200 km do najbliższego miasta, gościu się nie zatrzymal. Ale takjadąc dalej mysli i mysli , aż w końcu zawrócił. Podjeźdża do owego autostopowicza, otwiera szybę, patrzy a to kompletny luj, wstrętny trolus, brudny i śmierdzący.
-Podwiezie mnie pan?
-Dziadku jesteście cali brudni, do tego śmierdzicie, nikt was nie zabierze...
-Dam panu 10 000 $ za podrzutke do najbliższego miasta.
-Nie ma szans.
I ruszył. Jedzie i zaczyna mieć wątpliwości. Myśli : "Pranie tapicerki to jakieś 100 $ a reszta dla mnie..." I zawrócił.
Trolus wsiadł i jadą.
-Dam ci 15 000$ za papierosa...
-Ale dziadku ja nie pale w aucie.
Jadą i nowobogadzki myśli znowu "Dam mu tą fajke, niech sobie zapali, a później się wywietrzy". Jak pomyślał tak zrobił. Dał dziadkowi fajke, ten bierze ją do ust i nagle znowu pyta.
-Dam ci 50 000$ jak mi zrobisz laske.
-No co dziadek za świństwa opowiada, wykluczone
Jadą dalej i znowu myśli. "Kurcze pustkowie totalne, nikogo nie ma , nikt się nie dowie, a 50 000$ to kupa szmalu..."
No i zjechał na pobocze, zatrzymał wóz i zrobil trolusowi tą laskę. Po fakcie ruszył szosą, dziadek zrelaksowany się rozsiada w fotelu, zapala fajke za 15 000 $ i mówi do ruskiego:
-Wiesz co, jeszcze sie k...a w życiu tak nie zapożyczyłem...
--
pif paf w jedną drugą stronę