:thurgon
Znam tajne badania północnokoreańskich naukowców, którzy na Słońcu wylądowali.

:szatkus to jest niezłe, nie?

Ogólnie to problem jest w tym, że mało kto potrafi przeprowadzić formalny albo eksperymentalny dowód. A "miękkie" opowiadanie w oparciu o wybrane obserwacje napotyka na takie argumenty jak podał :szatkus. I nagle klops, bo nie potrafimy takiego argumentu z punktu wykluczyć.

:yoop
A co mnie opinia innych ludzi... Wy mnie tu cisniecie, a ja dalej swoje, więc wiesz...
Ale wiem, słabo, bo to było na szybko, z głowy i w minute...

Widziałem zdjęcia NASA.

:yoop
To, że jak siądziesz wtedy przy dobrym trunku ze szwagrem, to na podstawie różnicy długości cienia będziesz mógł rano na kacu założyć kulistość Ziemi a po kilku piwach na kaca nawet obliczyć jej przybliżoną średnicę.

:yoop nie takie miękkie. Zakładając, że Ziemia jest płaska to możemy po prostu założyć, że gwiazdy się poruszają w taki sposób z powodów, których na razie nie znamy.

No cóż, w II wieku p.n.e Eratostenes udowodnił kulistość Ziemi (coś a la słupki, o których pisał Tynf) i ciekawa jestem jak płaskoziemcy go obalają

:szatkus

Ale jakim ruchem? Poruszają się w ciągu tak, że możesz dojść do jednego słusznego wniosku - nad nami jest co najmniej półsfera. Półkopuła. Okej, w tym momencie możesz założyć, że ziemia jest płaska - a nad nią jest półkopuła.
Komplikuje się, kiedy przemieszczasz się na południe i ta półkopuła zaczyna się stopniowo zmieniać. Na południu w końcu orientujesz się, że tu jest zupełnie druga półkopuła, która się łączy z tamtą - płynnie.
W tym wypadku nie jest już możliwe istnienie płaskiej ziemi otoczonej przez kopułę. To musi być kulka.

:thurgon a jak weźmiesz poobserwujesz kawałek ziemi to dojdziesz w wniosku, że Ziemia jest płaska, bo ten kawałek też jest płaski.

Masz małą wyobraźnię. Oni odrzucają badania NASA czyli reguła stałych praw fizycznych we wszechświecie też odrzucają. Gwiazdy mogą się tak zachowwywać z innych powodów.

:Tynf tutaj po polsku, rozprawiają się z Twoim dowodem:
https://heliophysics.wordpress.com/2015/09/17/tylko-dla-osob-o-mocnych-nerwach/

:szatkus mówiąc "miękkie" miałem właśnie na myśli znane obserwacyjne dowody na kulistość.

Ogólnie jestem pod wrażeniem pomysłowości zwolenników płaskiej ziemi w obalaniu dowodów kulistości.
Oni tam mają kilka różnych wariantów tej swojej teorii ale generalnie wszystkie mają problemy z grawitacją oraz z siłą Coriolisa. O ile z grawitacją coś tam czasami próbują zrobić, to przyspieszenie Coriolisa jest nie do wybronienia na płaskiej ziemi, chyba ze się je po prostu oleje. I tak też robią bo jego wartość jest raczej niewielka.

:szatkus
A co ja się będę kłócić z plaskoziemca... Jest Wystarczająco dużo dowodów, że ziemia nie jest płaska. Wynajmij prywatna rakietę, poleć w kosmos, zrób zdjęcie i daj dowód. Albo skocz z brzegu. Podaj dowód który podważy dowody na kulowata ziemię.

:szatkus
No właśnie tego nie potrafią. Za gwiazdy leci ban Jak powiesz, że żadna mapa płaskiej ziemi na której zaznaczyli słońce i księżyc nie działa - ban. Generalnie trudne pytania - ban

:thurgon co za amatorzy. Jak kiedyś mi się będzie nudziło to skonstruuję mechanikę gwiazd, która działa na płaskiej Ziemi. Odrzucili wszystkie prawa, które by w tym przeszkadzały

:thurgon tutaj masz: https://theflatearthsociety.org/tiki/tiki-index.php?page=Shifting%20Constellations

Ja natomiast jestem ciekaw, jak oni w ogóle podróżują. No bo chyba nie z nawigacją oparta na GPS

W sumie to jest prostsze niż myślałem. Gwiazdy istnieją w zaokrąglonej przestrzenii (pewnie istnieje jakaś ładna nazwa na to, ale niech będzie) dlatego z punktu widzenia płaskiej Ziemii niebosłon wydaje się okrągły.

Nobla proszę.

A, no tak, noble rozdają Reptilianie...

:szatkus
To dlaczego idąc na południe gwiazdozbiory się zmieniają? A od pewnego momentu są całkowicie inne ?

edek: Yoop/Szatkus - nie zrobicie działającego modelu uwzgledniającego niebo na obu półkulach i to jak jest widoczne. Nie da się

:yoop wystarczy umieścić nadajniki GPS tu i tam. Jakby Ziemia była okrągła to by nie było takie proste. Trzeba by wysyłać satelity w kosmos

:yoop
Jak się dobrze zastanowisz, to efekt Coriolisa można zastosować również w wypadku płaskiej Ziemi. Przypadek?

Po Edycie:
Postaw płaski talerz na starym gramofonie, nalej wody wrzuć kilka okruchów nadmanganianu potasu, włącz gramofon i obserwuj.

Guzik się tam znacie; no gdzie się zaokrągla ?


https://www.youtube.com/watch?v=5A4TSucbMpA

:thurgon zaokrąglona przestrzeń. Plus przmieszczenia na granicach. To są tylko punkty światła.

:szatkus To jest zamknięta sfera, która zmienia się przez cały rok zależnie od miejsca w którym się znajdujesz. Tłumaczyć można to tylko kątami nachylenia samej sfery/punktu w którym się znajdujesz.
Przy płaskiej ziemi nie zrobisz zamkniętej sfery, zrobisz jedynie półsferę. Nie skomasujesz gwiazdozbiorów południowego i północnego nieba na półsferze. Jeżeli je skomasujesz - będą widoczne wszędzie, niezależnie od miejsca w którym się znajdujesz.
Nie da się połączyć widoczności poszczególnych gwiazdozbiorów w ciągu roku w Polsce/Egipcie/RPA. Nie ma takiej opcji.
Rozrysuj jakbyś to widział.

:czary_mary
Ty się musisz uczyć przez te... no... analogie. Kula to najdoskonalszy... zaraz po krągłościach kobiecych kształt. Jak puścisz sobie takie bańki mydlane to jaki mają kształt, he?

No dobra. Korzystamy z technologii. Bieremy telefon i dzwonimy. U mnie jest absolutnie noc, u Jankesa ok 3pm. Na to też mają jakąś odpowiedź?

:thurgon nie znasz się.

Tak wygląda model wierzony przez kulowierców:



Tak jest na płaskiej Ziemi:



Tak jest zakrzywiona przestrzeń gwiazd.

OBUĆ SIĘ SZIPLU!!!!111

:thurgon
Gupoty opowiadasz. Gwiazdozbiory te dalsze zasłaniają nam drzewa i zanieczyszczenia.

:peggypumpkin
Tak. Telefon to dzieło Szatana.
Nie dzwoń nigdy.

:Tynf musiałaby się kręcić, a to dość duży kłopot, bo jak zaczniesz obracać talerzykiem z wodą, to zauważysz że robi się menisk wklęsły. Można udawać, że ziemia nie jest wypukła, ale wklęsły ocean to byłoby już chyba przegięcie nawet dla płaskoziemskich wyznawców

Poza tym, kwestia nie jest związana z tym, czy efekt może wystąpić na płaskiej ziemi. Rzecz w tym, że jeśli uznaliby istnienie przyspieszenia Coriolisa, to ono powoduje odwrotne efekty u nas i w Australii i tego już nie da się wybronić na płaskiej ziemi.

Za łatwo i za szybko byś chciał



Teraz tak. Musisz tak połączyć mapę nieba południowego i północnego żeby przejście między gwiazdami było płynne. Na północnych terytoriach niebo przez większość roku (i gwiazdozbiory północne) muszą się obracać pi razy drzwi wokół gwiazdy polarnej. Na terytoriach poniżej równika to samo - tylko muszą się poruszać mniej więcej wokół krzyża południa. Oczywiście na terytoriach pośrednich przez cały rok musisz widzieć zanikającą na północy gwiazdę polarną i pojawiający się na południu krzyż.
Takiego płynnego przejścia uwzględniając obrót sfery i znając mapę nieba - nie da się zwyczajnie zrobić.

:thurgon da się tylko mi się nie chce. Serio, mogąc określić dowolne reguły na pewno się coś znajdzie, żeby pasowało.

:szatkus Nie da się, pomyśl.

Dobra uprościmy model. Nie ma żadnych kątów nachylenia:



Teraz tak. W środku masz kulę, dookoła masz sferę. Dla tych na północy niebo krąży wokół krzyżyka, który nie zmienia miejsca. Dla tych na południu niebo nie zmienia się, krąży wokół kółka.
Teraz zrób z kuli na środku płaszczyznę i zrób tak żeby dalej dla tych na północy i południu niebo kręciło się według tych samych zasad.

:thurgon im bliżej biegunów tym gwiazdy się mniej ruszają. Prosta funkcja matematyczna (aczkolwiek warunkowa). Nie widzę problemu.