Bartek Topa został sfilmowany w metrze. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jego dość specyficzne zachowanie. Aktor, pomimo że był sam machał rękami i wyraźnie był pobudzony. Bartek również nie był w formie w porannym programie TVP. Czyżby ćwiczył nieskoordynowane ruchy do nowej roli?