Jednym z "argumentów" dowodzących tego, że zamachy 11/9 na World Trade Center są konspiracją jest fakt, że paliwo samolotowe nie może stopić stalowych belek na jakich wspierają się wieże (to pierwsze pali się w temperaturze 800 stopni, to drugie topi się dopiero w 1510 stopniach). Uprzejmy kowal dowodzi, że tak wysoka temperatura wcale nie jest konieczna do powstania uszkodzeń.