Fińska grupa metalowa i koncert zagrany na niezłej bani
Fińska kapela Azazel też wie jak się dobrze bawić, ale najwidoczniej trochę przesadziła przed koncertem w ramach Steelfest Open Air. Gitarzysta Azazel ledwo trzymał się na nogach, wokalista o mały włos nie zgubił spodni nie rozstając się z butelką. Co więcej, w 8 minucie nagrania możecie obejrzeć, jak gitarzysta spektakularnie spada ze sceny.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą