Dziś trochę o osiąganiu upragnionego celu przez faceta, trochę o powodzie miłości kobiet i ciut o zapachach. Zatem zapraszam do czytania kolejnego odcinka MNAK.
Mój kochany po raz kolejny udowodnił, że grunt to być oryginalnym.
Sytuacja właściwa: jest miło, siedzimy blisko, naprzeciwko siebie, będzie buzi, a tu nagle słyszę:
- O rany, z takiej odległości wyglądasz jak cyklop!
by BluesBabe * * * * *
Poranek, miziamy się z Moim Najdroższym, romantycznie, ezoterycznie. Zaczynam:
(Ja): Uwielbiam cię i uwielbiam sprawiać ci przyjemności.
(On): Taak?
Licząc na równie miły rewanż uśmiecham się zalotnie i słyszę:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą