Co słychać w szpitalu polowym, który pomimo niewesołych okoliczności potrafi być bardzo wesoły?
Hawkeye: - A byłeś ostatnio w barze u Rose i zadałeś się z panienką?
Klinger: - One mnie nie lubią, zadroszczą mi sukieniek.
***
Hawkeye: - Ale mogłaby pani zrzucić parę kilogramów.
Houlihan: - Co?
Hawkeye: - Przestań podjadać między posiłkami. To tutaj wychodzi. Powinno tu wisieć ostrzeżenie przed lawinami.
***
Radar (do słuchawki): - 386-ty? Tu 4077. Możecie skończyć ostrzał? Tu jest szpital. Mamy tu ciężk...
Hawkeye: - Co?
Radar: - Dał mi pewną radę, ale to chyba fizycznie jest niewykonalne.
Hawkeye bierze słuchawkę i rozmawia chwilę.
Radar: - Co powiedział?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą