Czy karykaturzysta ma duże poczucie humoru? Przekonajmy się...
Kazimierz Grus (1886-1955)
Grafik, karykaturzysta, ilustrator.
Kiedy znakomity karykaturzysta, kazimierz Grus, poslubił Maję Berezowską, która była dość korpulentna, zawołał w noc poślubną:
- Majuniu! To wszystko dla mnie...!
***
Kiedyś, w słynnej warszawskiej restauracji nocnej „Adria”, Grus wdał się w jakąś awanturę z generałem
Bolesławem Wienawa-Długoszowskim. Z jednej strony piękny generał w mundurze i przy orderach, z drugiej - łysy cywil. Grus, żeby nie być oskarżonym o obrazę munduru, zawołał do Wieniawy:
- Pogadamy generale, jak obydwoje będziemy w gaciach.
***
Pewien fryzjer goląc nestora rysowników polskich, Kazimierza Grusa, skaleczył go boleśnie w policzek.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą