Przez ostatni tydzień debaty i wybory zdominowały życie i Onetowców. I już miało nie być tego numeru, bo byłby do przesady nudny, gdyby nie wydarzył się wczoraj ten cud! I ów cud zawładnął onetowcami! W bok poszły wybory, partie i wszystko co możliwe!
Minister Ziobro ranny w wypadku
- A ślady hamowania BMW ułożyły się w kontury Maryi Królowej Polski! To znak! Cud! Zbyszek Santo Subito!
- A opary z rury wydechowej utworzyły się na podobiznę świętego Zbigniewa od prokuratorów!
- BMW ma ABS - brak śladów hamowania - cudu nie będzie!
- Ten cud polega właśnie na tym, że pomimo ABSu, ślady ułożyły się w kontur świętej osoby!
- Ten ABS już nigdy nikogo nie zabije! Już nigdy!
- I żadnych napisów też nie przetłumaczy!
- No właśnie układ został rozbity!
- Układ hamulcowy w BMce nie został rozbity. Przecież by napisali.
- Zbyszek zrobił też drugi cud: Cudowne Rozmnożenie szyb samochodowych. W aucie zostały wszystkie, a pocięła go ta rozmnożona!
- Nic nie rozumiecie, Ziobro ma stygmaty. Następne będą stopy i bok. Każdy niewierny będzie mógł wsadzić palec w ziobro.
- A szkło rozbite zachowane zostanie i jako relikwie po miastach i wsiach krążyć będą, by pokłony im wzbijać!
- ABS to jakaś nowa policja? Bo już się pogubiłem.
- Ten oto kierowca toyoty już nigdy nikogo nie zabije!
- Ta Toyota stoi teraz tam gdzie stało ZOMO!
- Na ZOMOWISKU!
- A co wy tak z przesadnym szacunkiem o tej toyocie?
- A słyszałeś o "kamikadze boski wiatr"?
- Osobisty wróg Ziobry nie może być za mało ważny bo by to uwłaczało to ministrowi. Dlatego należy podchodzić do tego samochodu z szacunkiem, zwłaszcza, że krążą plotki jakoby Toyotą kierowała mała osoba bez prawa jazdy.
- Miała mały pistolecik?
- Bardzo głupi żart; można kogoś lubić lub nie, ale tego typu żarty są nie na miejscu.
- Poszukaj sobie innego miejsca!
- A kierowca Toyoty pokarany będzie, kości jego zbieleją na Pustyni Błędowskiej, po wsze czasy imię jego zostanie splugawione, a Toyoty przestaną jeździć. Taką oto przepowiednię usłyszałem.
- Plemię jego mór wydusi, a kruk nad pogorzeliskiem domu jego krakać będzie.
- A kruku temu skrzydło w kolorach tęczy powstanie, a głos jego usłyszan będzie na całym świecie, a ci, co go usłyszą umrą w męczarniach w kotle się gotując, koniec zaś świata tego zostanie oznajmiony!
- Powstanie wówczas ród Ziobry, co od dawien w starym grodzie Kraka uchowan był i ród ów stanie na czele sprawiedliwych i prawych, co sami sprawiedliwość wymierzają. A na czele owego rodu Zbigniew będzie, ten, który wcześniej zranion w prawice był. I wyprowadzi lud Kraka przez Wisłę bagienną i szczezłą, suchą stopą brzeg drugi zdobywszy, ku wiecznemu szczęściu!
- A ciemność nieprzenikniona spowije miasta i wsie, góry i lasy. I wtedy WIELKA ZŁA SOWA 3 razy zahuczy: hu-hu-hu. Na ten znak z czeluści wszelakich plugastwa przeróżne powyłażą i w potężną armię sie gromadzić poczną. A na czele tej hordy stać będzie wielki KRET BABILOŃSKI o dwóch głowach. W obrzydliwej łapie jego miecz krwią dziewiczą skalany, lśnić będzie. I zakrzyknie Pan ciemności: "CZAS NAS NADSZEDŁ - KONIEC JEST BLISKI!" I armia obrzydliwości, zła, pomoru i zarazy powoli wyruszy do boju. A bój to ich ostatni będzie.
- Co paliłeś?
- A na Marcina Świętego śniegi spadną, które jednak nie będą ziębić, a grzać jeno. Słońce obróci się o własną oś, w świat zaś wylecą motyle z trzema głowami każdy, by nieść prawdę jedyną.
- Nie no daj się sztachnąć!
- Pomroki jasnością się staną, ranek wieczorem, układ rozwiązań będzie. Powstanie wyklęty lud z ziemi, co do tej pory przeklęta była i toyotami zajeżdżona. Czarni anieli w mizykordiami ruszą w bój jedyny pod przewodnictwem Jarosława Najmądrzejszego naszego Jedynego, oddziały konnych rycerzy, co Ziobrę mają w godle staną w obronie sprawiedliwości i prawa. Ziemia zatrzęsie się, konie rżeć zaczną, krowy czerwone mleko dawać będą, a kozy już nigdy nie zjedzą jabłek.
- Qrde chociaż macha no!
- Ta toyota czerwona jest, a BMW czarne, oto jak czarne zwalcza czerwone.
* * * * * * *
- Byłem świadkiem tej kolizji jak szedłem do pracy. I jestem bardzo zbudowany postawą ministra. Pomimo, że miał (z tego co widziałem) zwichniętą rękę, pierwszy pobiegł pomóc pasażerowi toyoty.- Podaj adres, bo jesteś podany do awansu społecznego.
- On pobiegł zabezpieczyć dowody zbrodni ze swoim małym fotoaparacikiem i dyktafonem.
- Stary chodziło o to, że gdyby facetowi coś by się stało, to znowu prasa nie zostawiłaby suchej nitki, on musi uważać nawet jak otwiera okno, aby czasem komuś na głowę doniczkę nie strącić.
- No bo by się wydało, że "marychę" posadził! Ot, tak dla koleżanki po fachu!
- A co z jego ręką jak biegł pomóc?
- Miał ją czymś zawiniętą i nosił ją tak jakby na temblaku.
- No to aż tak strasznie się minister do tej pomocy nie spieszył, skoro zdążyli go opatrzyć. Jakby w toyocie był ciężko ranny pasażer, to tej pomocy mógłby nie dożyć.
- Ja też to widziałem i najfajnieszy to był ten niebieski trykot ministra z literką S na klacie.
- No i miał te, no, gatki na spodnie założone.
- Też to widziałem. minister był cały zakrwawiony, mimo to wyskoczył z rozbitego samochodu i zataczając się podbiegł do toyoty, wyciągnął dwójkę ludzi za nogi i na ulicy zaczął robić sztuczne oddychanie i masaż serca. Do przyjazdu karetki zdążył jeszcze obmyć wodą zakrwawioną twarz kierowcy. Brawo PiS!
- Juz po zajściu minister zdążył jeszcze przeprowadzić przez jezdnię trzy staruszki oraz pomógł wyrzucić śmieci mieszkance Warszawy, Zofii G. (nazwisko znane redakcji).
* * * * * * *
- Wiecie, że w Rzeszowie zalane jest metro? Nie mogę wrócić z pracy do domu.
- Przecież w Rzeszowie metra nie ma!
- Dawno nie byłeś w Rzeszowie. Mają tam nie tylko metro, ale także port i kosmodrom.
- Nie tylko, teraz do Rzeszowa przywieźli plażę z Copacabany.
- A ta nowa dzielnica drapaczy chmur nie ucierpiała?
- Od kiedy w Rzeszowie jest metro? Chyba napowietrzne?
- Było od dawna, tylko ostatnio je do Warszawy zabrali.
- Nieprawda, że zalało, ale prawda, że nie chodzi. Ale to nie burza, to kury tory rozgrzebały!
- A jak tam wasz pomnik? Ten z dziurą?
- Wilgotny.
* * * * * * *
- Co to jest HUB?
- Wiem jak zamienię B na J. Ktoś ważny w naszym kraju.
- Heheh to było niegrzeczne.
- Ale niestety prawdziwe.
- Hub - to taki nadrzewny grzyb.
- Sam jesteś grzyb, hub to coś co łączy! To Radyjo Maryja!
- Masz LAN i więcej niż jeden komp to łączysz to Hubem ale teraz stosuje switch, huby są stare jak nasz premier.
* * * * * * *
Najbardziej pożądane panny i kawalerowie
- A u nas Jarosław to najlepsza partia. Postawny, męski, wysportowany, prawy i sprawiedliwy cóż więcej chcieć? Kobiety naprzód!- W pełni się zgadzam. Ale puściłabym oczko do Ludwika, taki postawny, męski i długi.
- A Pan Roman ma podobno gruby organ!
- Och tak! Wspaniały to kawaler! Lecz zwykła dziewczyna jak ja, nie śmie nawet marzyc o takim szczęściu zdobycia takiego kandydata. A i Jarosław przebiera widać w kandydatkach, nie spieszy się, starannie skrywa swoje złote serce dla tej jedynej wybranki.
- Na widok kaczki puszczam pawia.
- A ja gila z nosa.
- Mniam, gorąco mi jak o nim pomyśle!
- Od Lecha Wałęsy wiemy, że wyżej wymieniony ma męża.
- Tyle, że Jarosław woli Eltona Johna czy Georga Michaela.
- Daj spokój. Nie wszystkie kobiety nazywają się Krawczyk.
* * * * * * *
15-latek mieszkał z 22 doniczkami w pokoju
- 58-latek mieszka z kotem i mamą... I co?
- No nic ale nie ma 22 doniczek!
- Też uzależniony.
- Powinni zabezpieczyć kota.
* * * * * * *
- Czemu to była Toyota a nie MAN?!
- Całe miasto rozkopane, a tam akurat walca zabrakło.
Podziękowania dla: Elita, Asgheroth, Beddragon, PIN2, Moherowa, Oaklawn @.
Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.
Znaczek @ występuje przy nickach niezarejestrowanych fanów Joe Monstera!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą