Stała na środku Disney World, trzymając papierową mapę parku. Zaczęła narzekać, że zapomnieli umieścić gwiazdkę „Jesteś tutaj” na mapie, aby pokazać ci, gdzie aktualnie się znajdujesz.

Moja była uważała, że nad oceanem nie pada deszcz, bo „jest tam już wystarczająco dużo wody”.

Była w szoku, kiedy popłynęliśmy w rejs i nagle zaczęło padać.

Musiałem wyjaśniać dorosłej kobiecie, że 30% to nie zawsze 30 dolarów w przeliczeniu na walutę.

Zamknęli komisariat w naszym mieście i mój chłopak przyszedł do mnie z wielkim uśmiechem na twarzy i słowami: „Zamknęli! Nie będzie więcej policji! Możemy bezkarnie robić, co nam się podoba!”.

Kiedy próbowałam mu wyjaśnić, że to nie tak działa, wściekł się, nazwał mnie idiotką i wyszedł.

Myślała, że Statua Wolności jest wykonana z zielonego plastiku. Próbowałem wyjaśnić, że to miedź, która zmienia kolor na zielony, gdy się utlenia, ale myślała, że ją okłamuję.

Włożył do prania razem ciuchy białe i kolorowe i zalał wszystko wybielaczem, aby wybielić tylko te białe, ale oczywiście wybieliło się wszystko inne. Był w poważnym szoku, że wybielacz nie potrafił rozpoznać białych ciuchów i podziałać tylko na nie.

Przedstawiłam go mojej przyrodniej siostrze, a on powiedział: „Dziwne, wcale nie jesteście do siebie podobne”.

Myślał, że w trakcie kąpieli wchłania dużo wody przez skórę i dzięki temu nie musi później pić.

Przez 25 lat żył w przekonaniu, że tygrysy to tak naprawdę samice lwów.

Moja druga dziewczyna nieironicznie wierzyła, że Ziemia jest płaska i z przekonaniem oświadczyła to, gdy przedstawiłem ją przyjacielowi, który studiował fizykę.

Wyrzuciła śmieci przez okno mojego samochodu w trakcie jazdy. Głupia, niebezpieczna i do tego śmieciara! Oczywiście po tym zerwałem z nią.

Zasugerowałam odwiedzenie Słowenii, a on powiedział: „Słowenia? Nie możesz tak po prostu wymyślać krajów, kochanie!”.

Moja eks myślała, że wojna secesyjna miała miejsce w 1960 roku.

Myślał, że „hazmat” to słowo oznaczające muzułmański dywanik modlitewny i że znaki na autostradzie wskazują wyznaczone obszary modlitewne.

Ciągle starał się o pracę i wciąż mu odmawiano. Był bardzo zdenerwowany z tego powodu, a ja nie rozumiałam, dlaczego tak jest. Okazało się, że próbował się zatrudnić jako kierowca-konwojent opancerzonych ciężarówek. Problem jednak w tym, że był notowany za kradzieże pieniędzy z kas fiskalnych i liczne oszustwa.

Umawiałem się z kobietą, która zapytała mnie, dlaczego nazywa się to „mieloną wołowiną”*. „Czy one są hodowane w ziemi, czy coś ?”