Rzeczy, które kiedyś były normalne, a dziś są zabronione
Rumburak
·
9 listopada 2023
36 844
214
40
„Panie, kiedyś to były czasy, a teraz to ni ma czasów”... Ale czy rzeczywiście dawniej było lepiej? I tak, i nie. Poniżej kilka przykładów.
Wielu z nas ma takie momenty w dorosłym życiu, gdy przypominamy sobie pewne działania, które podejmowaliśmy za młodu, a które teraz napawają nas przerażeniem i wstydem.
Dłubałam w nosie (na osobności, a potem myłam ręce). Po prostu nie mogłam sobie poradzić z zatkanym nosem, a moje palce działały lepiej niż chusteczka higieniczna.
Sikanie na stojąco. Poważnie, to rozpyla się wszędzie. Mam jedną z tych latarek stworzonych do podświetlenia moczu zwierząt domowych na dywanie i tak z ciekawości użyłem tego w łazience. Uwierzcie mi – to było wszędzie. Panowie, to naprawdę obrzydliwe, na co narażamy kobiety w naszym życiu. Nie mówimy o publicznych WC itp., ale o domowych łazienkach, tych, które znamy i kochamy. Usiądź, to cię nie zmaskulinizuje.
Uwielbiałam jeść chrupiące, białe kwiaty juki z mojego ogrodu. Jadłam je przez lata, zanim odkryłam, że w kwiatach żyją małe, białe, woskowe robaki, które wtapiają się w otoczenie.
Kiedy miałem jakieś 5 czy 6 lat, uwielbiałem chodzić z mamą do sklepu spożywczego, ponieważ na stołach z warzywami, owocami i mięsem zawsze był najlepszy lód do żucia i wypluwania go.
Byłam nastolatką, zanim dowiedziałam się, że należy wycierać od przodu do tyłu, a nie od tyłu do przodu. Starałam się jak cholera i zaczęłam robić to we właściwy sposób. Efekt nigdy nie był zadowalający. Uznałam, że po prostu potrzebuję praktyki, ale robiłam to przez 6 miesięcy i nigdy mi się nie udało na tyle, co moją sprawdzoną techniką. Wróciłam więc do sposobu, w jaki zawsze to robiłam. Nigdy nie miałam infekcji itp. Nie wiem, jak się podcieracie, ale ja robię to tak, jak jest skuteczniej.
Lata nastoletnie i wchodzenie do łóżka w ubraniach, w których byłam na zewnątrz. Niezdejmowanie butów podczas siedzenia na łóżku, ewentualnie kładzenie nóg na łóżku pod kołdrą. Po latach wiem, że to było cholernie obrzydliwe. Od czasu, gdy to zrozumiałam, przyjęłam zasadę, że przed położeniem się do łóżka należy się przebrać.
Przez całe życie wycierałem szczoteczkę do zębów o ręcznik, żeby ją wysuszyć, dopóki moja siostra nie zapytała, co ja, do k*rwy nędzy, robię.
Kiedyś po zrobieniu kupy podcierałem się tak tylko trochę, ale jeśli trwało to zbyt długo, po prostu wkładałem zwitek papieru pomiędzy pośladki, aby dokończyć później.
Jako dziecko wykopywałem kawałki gliny z lokalnej piaskownicy. Nie była tak dobra jak masa plastyczna, więc odkładałem ją na bok i kontynuowałem kopanie. Być może nie miałem zbyt dobrego węchu w tym wieku, ponieważ byłem już dorosły, gdy zdałem sobie sprawę, że to było prawdopodobnie kocie gówno.
Wrzucałam tampony do toalety aż do 30 roku życia. Nikt mnie nie nauczył, że nie nadają się do spłukiwania. Głupio myślałam, że są jak papier toaletowy. Jeden kosztowny i żenujący problem hydrauliczny później sprawił, że nigdy więcej tego nie zrobiłam.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą