Pewnie każdy z nasz ma jakąś pasję, którą chciałby rozwijać. Problem w tym, że dysponujemy mocno ograniczonym czasem, którego wielką część pożera praca. Plany o tym, aby „zarobić, ale się nie narobić” najczęściej kończą się na marzeniach. No, chyba że ma się głowę na karku oraz talent do finansowych przekrętów. O jednej z osób, która dorobiła się olbrzymiej fortuny, dzięki spektakularnemu matactwu uczymy się w szkołach. Tylko nikt nam nigdy nie powiedział, że gdyby nie skok na gruby hajs, o Wolterze pewnie by dziś nikt nie słyszał.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą