Kiedyś już pisaliśmy o zawiłości historii callsignów nadawanych pilotom - zwykle odnoszą się one do wyglądu, nazwiska, czy sytuacji, w której znalazł się pilot i nie są to okoliczności, którymi ktokolwiek chciałby się chwalić. Tak też było z Bobbym Mackay, który przez większość kariery pilota w US Navy był znany jako STAB.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą