Jak człek sam się boi, to braciszka na pokuszenie wysyła. A że dla młodszego jesteśmy autorytetem, to braciszek wykonuje polecenia bez słowa skargi... A doświadczalnie dziś poznamy, że są różne napięcia oraz jak zostać nieświadomą przyczyną dość sporej akcji milicyjnej...
UWAGA: Nie powtarzajcie tego nigdy, oraz uważajcie na swe pociechy...
Dziewczynki i petardy to dwie sprzeczności, przekonamy się o tym za chwilę:
Jak byłam mała i byliśmy u babci to wujkowie mieli jakieś ruskie petardy co to rodzina ze wschodu przywiozła. Ubłagałam wujków, żeby mi dali jedną. No to dali od palili. Ja podjadana stoję i patrzę jak ładnie ogień zżera lont. I nagle jak nie walnie. Oczywiście nie wytłumaczyli dziecku, że petardę się wyrzuca. Skończyło się tylko na oparzeniu dłoni i całym dniu spędzonym z ręka w kubku z zimną wodą. Wujkowie dostali opiernicz od babci, że dziecku pozwolili się petardami bawić.
by Madzik102
* * * * *
Trzeba cenić pieniądze i chronić je... Jak najlepiej to zrobić? Poczytajcie:
Mając jakieś 3 lata zwinąłem rodzicom z bieliźniarki całe ich oszczędności po czym równiutko poukładałem je pod dywanem, jeden pieniążek przy drugim (a było tego równowartość sporego mieszkania) i po znudzeniu się zabawą z powrotem przykryłem dywanem. Rodzice szukali tych pieniędzy jakieś parę godzin.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą