Najmroczniejsze sekrety rodzinne - anonimowe wyznania

Anonimowość w Internecie nie tylko rodzi problemy. Daje też możliwość zwierzenia się zupełnie obcym ludziom z rzeczy, których w prawdziwym w świecie nie powiedzieliby nikomu...

#1.

Po śmierci wujka odkryliśmy, że miał drugą żonę, z którą spędzał większość czasu. Żadna ze stron nie zorientowała się przez ponad 25 lat. Obydwa domy były identyczne. Ten sam projekt, te same meble dla każdej z żon. Zapewne w ten sposób łatwiej mu było utrzymywać sprawę w tajemnicy.

#2.

Mój pradziadek zginął w wypadku kolejowym w latach sześćdziesiątych. Niedawno dowiedziałem się, że miał wtedy romans. Zginął, gdy razem z kochanką obściskiwali się w aucie. Pech chciał, że zaparkowali na torach! Pociąg wjechał prosto w nich. Żaden z członków rodziny nie chciał o tym rozmawiać.

#3.

Przez ostatnie 40 lat zachwycałem się niesamowitą kolekcją rodzinnych zdjęć należących do mojej babci. Pokazywały bogatą, dynamiczną historię kochającej się rodziny. Cóż, w zeszłym roku wyciągnęła album, który utrzymywała w sekrecie. Wśród nich był mój prapradziadek, pozujący dumnie w swoim mundurze SS. Nagle cała historia mojej rodziny wydała mi się kłamstwem.

#4.

Mój brat i jego była żona byli swingersami. W pewnym momencie zaszło jej się w ciążę. Odkąd urodziła się ich córka, pewien przyjaciel rodziny zaczął zjawiać się na wszystkich - naprawdę wszystkich - ważnych wydarzeniach z życia dziewczynki, takich jak urodziny czy inne szkolne przedstawienia. Dopiero niedawno ktoś zauważył, jak podobne jest dziecko do rzeczonego przyjaciela rodziny. Próbowałam zadawać pytania, ale nie dostałam jasnej odpowiedzi. Jestem pewna, że to nie jest dziecko mojego brata!

#5.

Moja ciocia jest tak naprawdę moją siostrą. Mama miała 16 lat, kiedy ją urodziła, więc babcia wychowała ją jak swoje dziecko.

#6.

Mój tata rozkręcił piramidę finansową opartą na stwierdzeniu, że stworzył wynalazek zamieniający wodę w energię. Wyciągnął kasę od tysięcy ludzi. Kiedy w końcu poszedł do więzienia, sądziliśmy, że to jakaś pomyłka (nie wiedzieliśmy, skąd naprawdę pochodzą jego pieniądze). Kilka miesięcy temu mama wyznała mi jednak, że zanim się urodziłem, siedział już za coś podobnego.

#7.

Babcia mojego męża była żydówką. Będąc nastolatką trafiła do obozu koncentracyjnego. Strażnik się w niej zakochał i przynosił dodatkowe jedzenie, ubrania itp. Opiekował się nią i pilnował, by została przy życiu. Po wojnie wyjechała do USA i zaczęła nowe życie. Wyznała ten sekret na kilka dni przed swoją śmiercią.

#8.

Moja ciocia otruła swoją matkę dla spadku. Wszyscy w rodzinie o tym wiedzą, ale o tym nie rozmawiamy.

#9.

Moja babcia miała romans, w efekcie zaszła w ciążę. W rewanżu mój dziadek przespał się z żoną jej kochanka.

#10.

Brat mojej prababci poślubił kobietę, która wyglądała na niezwykle poukładaną - idealny makijaż, fryzura itd. Na łożu śmierci wyznała, że tak naprawdę była czarna (choć jej skóra miała naprawdę jasny odcień). "Maskowała" się za pomocą makijażu i kosmetyków rozluźniających włosy. Zrobiła to, bo jako czarnoskóra kobieta nie mogłaby wziąć ślubu z białym mężczyzną, a ich miłość nigdy nie zostałaby zaakceptowana. Oczywiście mężczyzna o wszystkim wiedział, ale rodzina już nie. Gdy prawda wyszła na jaw, nikt nie był zły, co czyni sprawę jeszcze smutniejszą.

#11.

Mój wujek miał romans z żoną najstarszego ze swoich synów. Do tej pory nie mamy pojęcia, który z nich jest ojcem dwójki jej dzieci.

#12.

Ciotka wyjawiła sekret, że moi prapradziadkowie uciekli ze Szkocji, bo prapradziadek zwykł okradać ludzi, a policja zaczynała deptać mu po piętach.

#13.

Moja babcia została porwana, gdy miała 12 lat. Ostatecznie oddano ją dwa dni później, ale wszyscy zachowywali się, jakby nic się nie stało, łącznie z jej własną matką. Po dziś dzień nikt nie chce o tym rozmawiać. Podejrzana sprawa.

#14.

Ostatnio przez test DNA dowiedziałam się, że nie jestem biologiczną córką mojego taty. Okazało się, że lata temu rodzice rozstali się na kilka miesięcy, a moja mama zaszła w ciążę. Gdy wrócili do siebie, jeszcze nie zdawała sobie sprawy z błogosławionego stanu, więc postanowiła nic nie mówić.