Ojciec i syn wspólnie zadbali o swoją sylwetkę, przy okazji naprawiając więzi rodzinne

Wszystko zaczęło się w dniu, kiedy mama Jessego zdecydowała się czasowo przeprowadzić do niego i do jego ciężarnej żony, by pomóc jej w pierwszych dniach macierzyństwa.
Wykorzystując tę okazję, Jesse zaprosił także swojego ojca, by wzmocnić więzy rodzinne pomiędzy całą czwórką.

#2.

#3.

Niestety, ojciec, który wówczas prowadził małą firmę, wniósł do ich domu spory brzuszek oraz ogromny pociąg do alkoholu. Jesse wymyślił sobie, że wspólne ćwiczenia fizyczne pozwolą mu odnaleźć pasję w życiu. Na początku rozpoczęli długie marsze, które później przekształciły się w marszobieg, a następnie w regularny jogging. Każdego tygodnia decydowali się na coraz to nowsze i trudniejsze ćwiczenia. Zapisali się na siłownię. Co 10 dni robili sobie wspólną fotografię, w celu dokumentacji postępów.

#4.

#5.

#6.

#7.

To, co początkowo miało być półroczną przygodą, która trwała od 10 marca do 30 września 2017 roku, stało się ich sposobem na życie. Mimo iż pół roku minęło już dawno, rodzina dalej trzyma się opracowanego reżimu treningowego i diety, które na stałe wpisały się w ich życie.
Jesee twierdzi, że najbardziej cieszy się jednak z tego, że odzyskał swojego starego, kochanego ojca, którego pamięta z dziecinnych lat. Człowieka z pasją, z wysoko podniesioną głową, pewnego siebie.

#8.

#9.

#10.

#11.

#12.

#13.

#14.

#15.

#16.

#17.

#18.