Lej pojawił się na ważnym skrzyżowaniu Fukuoki i spowodował prawdziwy paraliż komunikacyjny. Na nieszczęście pod tym skrzyżowaniem przebiegały też ważne instalacje miejsce i wypadek doprowadził do tego, że większość dzielnic pozbawionych zostało dostaw wody, prądu i gazu. Ziemia zapadła się o godzinie 5:00 nad ranem, a powstały w jezdni krater szybko napełnił się wodą z zerwanych instalacji. Policja ewakuowała mieszkańców pobliskich domów, a władze obawiały się, że lej będzie się powiększał i pochłonie sąsiadujące z nim domy.

Na szczęście do niczego takiego nie doszło i można było zająć się rozwiązaniem problemu.

Od powstania zapadliska (ang. sinkhole) minął równo tydzień, po którym ruch na skrzyżowaniu został przywrócony. Żeby było ciekawiej, prace budowlane trwały krócej niż 48 godzin, 5 dni zajęło badanie miejsca wypadku, podejmowanie decyzji i planowanie. Na szczęście dla Japończyków oni mają "inny klimat" niż my. Miejsce naprawy jest teraz pod stałym nadzorem specjalistów, którzy co najmniej przez miesiąc będą doglądali, czy nie ma groźby "powtórki z rozrywki".

Na ten moment najbardziej prawdopodobną przyczyną powstania dziury są prace przy rozbudowie linii metra.

Film znaleziony przez @khaman