Oto prawdziwy kozak wśród całej talii i niekwestionowany lider wśród wszystkich asów. Oto as pik – figura, której poświęcono najbardziej energetyczny kawałek w historii rocka, karta, która zwiększała morale przesądnych żołnierzy i sprawdziła się jako element wojny psychologicznej podczas konfliktu w Wietnamie.
Dlaczego spośród tylu dostępnych aut wybrałem do opisu właśnie to? Z kilku powodów. I w niniejszym artykule postaram się przedstawić wszystkie z nich.
I zrobił to w iście azjatyckim stylu! Cóż, kiedy nie masz urody i pieniędzy, oryginalność wydaje się być rozsądnym wyjściem, ale czy skutecznym?
Zanim przejdziemy do finału tej historii, poznajmy wszystkie okoliczności
27-letni Tong Aonan na co dzień pracuje jako mechanik w chińskim Shenyang. Mężczyzna od lat szalał na punkcie jednej z koleżanek, która jednak od samego początku nie dawała mu nadziei, że mogą być razem. Co zrobił z tym Tong?
Wydał jakieś 500 dolarów na 840 kostek Rubika, a następnie ułożył z nich portret dziewczyny, o której mowa.
Wydał jakieś 500 dolarów na 840 kostek Rubika, a następnie ułożył z nich portret dziewczyny, o której mowa.
Jego dzieło było niezwykle czasochłonne i wymagało ogromnych pokładów cierpliwości
Mężczyzna nie miał zamiaru się jednak wycofywać i dokończył pracę - w grę wchodziło w końcu zwrócenie na siebie uwagi dziewczyny!
Tong zdobył sympatię internautów w chińskich mediach społecznościowych, którzy trzymali kciuki za powodzenie planu. Niestety, dziewczyna nie doceniła starań chłopaka, uznając go za dziwaka i zrywając z nim kontakt.
"Musiałby być bardziej przystojny, żeby jego dzieło zadziałało na nią jak afrodyzjak. Kobiety są powierzchowne" - skomentował jeden z internautów. Większość osób z sieci wyraziła jednak smutek i zaczęła wspierać mężczyznę.
Sam Tong, wbrew temu, co może się wydawać, nie załamał się tym co się stało.
Tong zdobył sympatię internautów w chińskich mediach społecznościowych, którzy trzymali kciuki za powodzenie planu. Niestety, dziewczyna nie doceniła starań chłopaka, uznając go za dziwaka i zrywając z nim kontakt.
"Musiałby być bardziej przystojny, żeby jego dzieło zadziałało na nią jak afrodyzjak. Kobiety są powierzchowne" - skomentował jeden z internautów. Większość osób z sieci wyraziła jednak smutek i zaczęła wspierać mężczyznę.
Sam Tong, wbrew temu, co może się wydawać, nie załamał się tym co się stało.
"Moim jedynym problemem jest teraz to, co mam zrobić z tym gigantycznym obrazem z kostek Rubika" - napisał chłopak
Niektórzy sugerowali mu, żeby sprzedał swoje dzieło i na dobre zajął się sztuką, co byłoby bardziej dochodowym zajęciem niż praca jako mechanik. Nam pozostaje trzymać kciuki za Tonga!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą