W dzisiejszym odcinku będą żarty i dowcipy o Grekach, operujących praktykantach i nietypowym spóźnieniu do pracy...Oglądałem z żoną ‘Morderstwo doskonałe’ i w pewnym momencie powiedziała, że zaczyna się bać:
- Chodzi o fabułę? – zapytałem.
- Nie, po prostu przestań robić notatki..
by skijlen* * * * *
Policjant postrzelił się na służbie. To pierwszy przypadek, gdy postrzelony przez funkcjonariusza agresor faktycznie okazał się uzbrojony.
by pietshaq* * * * *
Grecy będą zmuszeni płacić wyższe podatki, zostanie okrojony social, podrożeje energia, VAT pójdzie do góry i przejdą na emerytury w wieku 67 lat. Właśnie zapoznają się z polską gospodarką…
by skijlen* * * * *
- Doktorze, dowiedziałem się, że będzie mnie operował praktykant...
- Zgadza się.
- A jak mu się nie uda?!
- To my mu dwójeczkę postawimy.
by Peppone* * * * *
Komik Lee Nelson w ramach protestu rzucił pieniędzmi w Seppa Blattera. Teraz ma problem. Musi zorganizować Mistrzostwa Świata w swoim przydomowym ogródku.
by skijlen* * * * *
W biurze tłumaczeń:
- Zanim napiszesz "vinegar", musisz wiedzieć, jaki to rodzaj octu.
- A niby dlaczego?
- Tylko winny się tłumaczy.
by addiii* * * * *
Z pamiętnika detektywa:
11:34 Przybyłem na miejsce zbrodni.
11:34 Obejrzałem zwłoki.
11:34 W studzience burzowej znalazłem narzędzie zbrodni.
11:34 Zdałem sobie sprawę, że mój zegarek nie działa.
by skijlen* * * * *
Rozmawiają dwa koguty, siedzących na grzędzie:
- Widziałeś tę nową kokoszkę, która pojawiła się niedawno w kurniku?
- No, całkiem znośna.
by Pietafon* * * * *
Na pierwszej randce chłopak mówi do dziewczyny:
- Ty chyba lubisz rysować, tak?
- Tak, a jak to poznałeś?
- Po twoich brwiach.
by Peppone* * * * *
Zostałem wezwany przez szefa:
- Czemu pan się dzisiaj spóźnił?
- Utknąłem w korku za grupą rowerzystów.
- Nie mógł ich pan jakoś wyminąć?
- Wyglądali na wkurzonych. Poza tym byli przede mną w kolejce do baru.
by skijlen* * * * *
A sto Wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego:
- Tato, a czy dziadek cię bił?
- Tak.
- A czy ojciec dziadka go bił?
- Oczywiście.
- A czy z twoją pomocą moglibyśmy przełamać ten dziedziczny sadyzm?
by Peppone
* * * * *
Mój syn wpadł do sypialni o 3 nad ranem krzycząc:
- Tato, tato, dom się pali!
- Cicho - odpowiedziałem - bo matkę obudzisz.
by Colinek_szczecin
* * * * *
Stadion lekkoatletyczny. Zawodnik trenuje rzut oszczepem. W pewnej odległości jego trener gromkim głosem komentuje i poprawia rozliczne techniczne niedociągnięcia. Oszczep raz za razem ląduje niedaleko trenera. Odwaga i pewność siebie tego ostatniego przyciągnęła uwagę siedzącej niedaleko dziewczyny. Woła go i pyta:
- Pan się nie boi, że on w pana trafi?
- Nie.
- Ale przecież dopiero co oszczep wbił się kilka kroków od pana! Niech pan odejdzie choć parę metrów.
- Stoję od niego w odległości 90 metrów.
- No i?
- A on przeważnie dorzuca 85.
- A jeśli on przypadkiem...
- Jego rekord życiowy to 87 metrów.
- Rozumiem. Ale jeżeli mu się poszczęści?
- Proszę pani. Rekord świata to 89 metrów. Jeżeli on dorzuci do mnie - umrę szczęśliwy.
by Peppone
* * * * *Tutaj znajdziesz cały Wielopak_weekendowy_DXXXIII.
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 632 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |