Nie było nikogo takiego jak on i raczej nie będzie. George w swój uroczy sposób potrafił inteligentnie dosrać każdemu, kto stanął okrakiem na drodze zdrowemu rozsądkowi.
George mówi: Lubię tatuaże – moim zdaniem wyglądają naprawdę fajnie. Osobiście nie mam żadnego, ponieważ nigdy nie potrafiłem się przemóc, aby pozwolić obcemu facetowi na ozdobienie mojej skóry rysunkiem, który prawdopodobnie nigdy nie zejdzie. Tylko tyle. Akurat w tej sprawie wyłazi ze mnie konserwa. Tatuaż nie tylko zostaje na zawsze, lecz także jego wykonanie jest bolesne i trzeba za nie zapłacić. A jeśli ktoś będzie jednak chciał się go pozbyć, ponownie musi się liczyć z bólem i wydanymi pieniędzmi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą