Polska reprezentacja znowu pokazała "klasę", nic tylko się napić. A, że w przypadku naszej reprezentacji nie trzeba czekać do końca meczu by napić się z rozpaczy oto sposób jak wnieść na stadion zapas własnego piwa aby nie przepłacać na miejscu:
Jedyną wadą jest to, że z takim baniaczkiem z pewnością wypatrzą nas, niewidziani od 10 lat kumple-sępy, nawet z drugiego końca stadionu, bez lornetek... ;)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą