W jakimś rosyjskim miasteczku znajduje się plac zabaw pełen figurek. To, że dzieci nie chcą się w nim bawić nikogo chyba nie dziwi, ale podobno nawet policja niechętnie przyjmuje wezwania w ten rejon.
"Czarny hot dog" czy też "czarna parówa" brzmi jak pseudonim aktora filmów dla dorosłych, tym bardziej, że chodzi tutaj o coś długiego, co się bierze do ust. Ale tym razem pod tą nazwą kryje się coś trochę bardziej "normalnego".
Festiwal body artu odbył się w austriackim miasteczku Portschach. Artyści z 45 krajów świata malowali po ciałach chłopaków i dziewcząt. Zobaczcie, jak im to wyszło:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą