Ciężkie jest życie artysty, który specjalizuje się w szokowaniu swych odbiorców. Taki na przykład Marilyn Manson niegdyś irytował obrońców moralności swoim scenicznym zachowaniem i podniosłymi pieśniami ku chwale narkotyków. Społecznie oburzenie trwało na tyle krótko, że dziś ten hermafrodytyczny muzyk spokojnie mógłby reklamować płatki kukurydziane dla dzieci. Podobny sposób szokowania wybrała ekscentryczna i niegdyś bardzo popularna artystka Kembra Pfahler. Ta całkiem niebrzydka babka udzielała się w glam-punkowym zespole, pokazywała pochwę w soft-pornolach i brała udział w dziwacznych projektach artystycznych. Czasem łączyła te elementy - podczas koncertów zdarzało jej się rozbijać wypełnione farbą jajka na własnym kroczu. Jak sama zainteresowana dziś wspomina - w pewnym momencie zrobiło jej się przykro, że wiele osób nie doceniało jej cielesnego poświęcenia i na znak swojej dezaprobaty dla nieczułych na sztukę ignorantów pozwoliła zaszyć sobie waginę (ku radości jej fanów oraz zwyroli jarających się łączeniem bólu i seksualnych pieszczot). Podobno mama Kembry była wyjątkowo niepocieszona jej występkiem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą