Od jakiegoś czasu na serwisach społecznościowych panuje swoista moda na zamieszczanie informacji i zdjęć o sejfach znalezionych we właśnie kupionym domu czy dawno nieremontowanym mieszkaniu.
Większość historii ma wspólny mianownik - sejfu nie udaje się otworzyć i do końca nie wiadomo, co w nim jest. Ale ta historia doczekała się szczęśliwego finału!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą