To nie jest miejscowość na głębokiej Syberii ani stacja badawcza na kole podbiegunowym. To rumuńska wioska, Glodeanu-Silistea, która została dosłownie zasypana pod 4,5-metrową warstwą śniegu. A myśleliście, że u Was jest dużo śniegu...
Jak jedne z popularniejszych filmów ostatnich czasów byłyby reklamowane, gdyby tego przedsięwzięcia podjęła się wytwórnia filmów Walta Disneya.
Rzadko spotyka się takie osoby jak Cristina Otero. Mimo wieku, w którym większość lasek ma siano w głowie i robi najgłupsze rzeczy w swoim życiu, ona zrobiła sesję zdjęciową, obok której nie da się przejść obojętnie. Genialny pomysł, fantastyczna realizacja.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą