Dziwne, aczkolwiek działające "lekarstwa"

Do tej bardzo niecodziennej stłuczki Mercedesa CLS 500 doszło na ulicach holenderskiego miasta Groningen. Kierowca zaparkował sobie spokojnie w pobliżu pojemnika do segregacji surowców wtórnych, pech chciał, że było to akurat w dniu wywożenia zgromadzonych w ogromnym kontenerze odpadów, a podczas załadunku na ciężarówkę coś poszło nie tak... A efekt wyglądał tak:

... to na 99% wyglądałyby właśnie tak:

#12.

Proponujemy mały powrót do korzeni, czyli garść informacji, które mogą pomóc w odzyskaniu zdrowia i pogody ducha. Może warto wrócić do tradycyjnych metod, zamiast męczyć się z tymi tabletkami...?

#1. Pigułki Placebo

Kto czytał "Cudowny lek" - komiks Christy o przygodach Kajka, Kokosza i Mirmiła - ten wie. Kasztelanowi podano wiadro wody zamiast owego "cudownego leku" i natychmiast po jego wypiciu woj wstał silny, zwarty i gotowy. Tak właśnie działa placebo. Jak długo chory będzie wierzył, że dostaje lekarstwo, jak długo będzie widział poprawę swojego stanu zdrowia, tak długo podawanie nawet zwykłej kostki cukru zamiast aspiryny ma sens. Wiara czyni cuda i jest niezastąpionym ogniwem w walce z chorobami!

#2. Śmiech

Śmiej się, ile wlezie! Tak jest, dobry, głośny, szczery śmiech pozwala zwalczyć różnego rodzaju dolegliwości od stresu do depresji włącznie. Nawet wymuszony śmiech może mieć bardzo pozytywne objawy. Wystarczy przyjrzeć się członkom "Klubu Śmiechu" z Shenzen w Chinach, którzy spotykają się cyklicznie, ot tak, żeby się pośmiać jeden do drugiego, ale, jak sami podkreślają, nawet taka forma relaksu powoduje, że są łagodniejsi i sympatyczniejsi dla znajomych...

#3. Larwy

Połóż larwę na ranie, a cud się stanie! Na poważniejsze oparzenia oraz na przewlekłe rany, które nie chcą się zagoić, lekarze polecają przyłożyć larwy muchy, w celu szybszego zagojenia ran i wyeliminowania martwej tkanki oraz innych piekielnych bakterii. Tak jest, te larwy to są te same paskudztwa, których za żadne skarby świata nie chciałbyś zobaczyć w swoim kebabie... Hej, nikt nie mówił, że medycyna musi być ładna!

#4. Pijawki

Podobno każdy ma swoją pijawkę, która go ssie. I bardzo dobrze. W dawnych czasach, co prawda, potrafili wykrwawić człowieka na śmierć, żeby go wyleczyć, ale dzisiaj wiedzą już, że wystarcza jedna czy dwie sztuki dla osiągnięcia efektu. Pijawki są idealnym rozwiązaniem na zakrzepy krwi i problemy z jej przepływem podczas zabiegów chirurgicznych.

#5. Mleko z piersi

Pij mleko, będziesz wielki! I zdrowy, jeżeli będzie to mleko z piersi. Wiadomo nie od dziś, że jest to nektar i ambrozja dla naszych nowo narodzonych pociech. Również na dorosłych ma ono bardzo dobry wpływ. Przykładem niech będą doświadczenia szwedzkich naukowców, którzy byli w stanie zniszczyć komórki rakowe przy pomocy składników zawartych w mleku z piersi.

#6. Ziemniaki

Przewróciłeś się na chodniku, rozdarłeś sobie spodnie i leci ci krew? Użyj ziemniaka! Ze skórki popularnego kartofla zrobisz sobie bandaż, a surowy kawałek warzywa przyłóż bezpośrednio do rany, co powinno złagodzić ból. Jeżeli masz problemy z bólem stawów, ugotuj sobie ziemniaki, potłucz je, szczelnie zamknij w jakiejś torebce i przyłóż do obolałych mięśni - ziemniaki utrzymują ciepło przez długi czas. Z kolei sok z ziemniaków ma bardzo dobry wpływ na proces trawienia.

#7. Ziele św. Jana

Ziele św. Jana (zwane też dziurawcem, zielem świętojańskim, rutą polną) to, jeżeli spojrzycie do encyklopedii, panaceum i idealny lek praktycznie na wszystko. Pomaga na bezsenność, pomaga na depresję, pomaga na migrenę. Tak więc, droga młodzieży, żadne prozaki, estazolamy czy panadole, tylko stare, dobre ziółka w postaci tabletek, naparu czy też nalewki...

#8. Jabłko

Jabłko zaczęło swoją przygodę z obcowaniem z człowiekiem bardzo źle - to za jego sprawą straciliśmy raj... Od tamtej pory jednakże współpraca układa się wręcz kwitnąco. Jabłka sprawiają, że spada nasz poziom cholesterolu, poprawiają trawienie, pomagają w niektórych przypadkach astmy i anemii. Przeprowadzono nawet serię badań, które dowiodły, że wąchanie zielonego jabłka pomaga zwalczać stany lękowe i ataki paniki oraz klaustrofobię. Nadmienić należy, iż trzeba wąchać naturalne jabłuszka prosto z sadu, a nie te oblane gęsto pestycydami...

#9. Masturbacja

Lek na całe zło, no a przynajmniej na to związane ze stresem. Do tego trzeba dodać prawdopodobieństwo zmniejszenia ryzyka występowania raka prostaty u mężczyzn oraz poprawę ukrwienia i ogólnego "stanu zdrowia" okolic intymnych u kobiety. Drażnijmy więc węże, głaszczmy pytongi, marszczmy freda, klikajmy myszką czy też łaskoczmy ostrygę - lekarze zalecają!!!