Joe Monster pojechał autem do sklepu, gdzie był na zakupach ok. 15 minut a kiedy już wychodził, jego oczom ukazał się strażnik miejski wypisujący mandat za złe parkowanie. Podszedł do niego i mówi:
- Może byś się odpieprzył, co?
W odpowiedzi strażnik zaczął na koła samochodu zakładać blokadę.
- Mam cię w dupie, gnoju – rzucił Joe patrząc na niego obojętnie. Dla mnie zawsze byłeś i będziesz śmieciem...
- Zobaczymy kto kogo ma w dupie, jak dostaniesz wezwanie na policję - niemniej spokojnie odparł strażnik.
- Skocz mi na pagony, cieciu...
Po czym poszedł spokojnie przed siebie, a po chwili skręcił na rogu ulicy, gdzie zostawił swoje auto...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą