Witajcie po dłuższej przerwie! Dziś o magicznych liczbach, dziwnym wypadku, cudownym filmie oraz o pewnym wulkanie.
Podczas dohamowania na jednym z szybkich zakrętów z bolidu Sebastiena Buemiego (Toro Rosso) odpadły dwa przednie koła wraz ze śrubami.
- Jednocześnie oba koła. Widocznie testowali jakieś nowe urządzenie - kierowca włączył i koła odpadły.
- Ale urwał!
- Tak - testowali nowe rozwiązanie techniczne, dzięki któremu na finiszu przednie koła zostawiają bolid i same z wielka prędkością przekraczają linię mety. To daje im jakieś 0,5 sek przewagi.
- Szybszy pit stop - jak to toro dopracuje, to z 1 sekundę urwą na zmianie kół w pitstopie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą